Reklama

DH Sezam - relikt PRL-u znika z Marszałkowskiej

Po 45 latach, 10 sierpnia, warszawski Sezam zniknie z krajobrazu ul. Marszałkowskiej. Na jego miejscu, powstanie dziesięciopiętrowy wieżowiec

połączony specjalnym przejściem ze stacją metra. –Jeżeli wierzyć Bogusławowi Pieńkowskiemu dyrektorowi Sezamu i Hali Mirowskiej, za dwa lata Sezam wróci na swoje miejsce w nowej odsłonie, jako wielkopowierzchniowy sklep spożywczy. 

Otwarcie Sezamu nastąpiło 11 października 1969 roku w samo południe. Zaprojektowali go Zbigniew Karpiński i Andrzej Sierakowski. Był kolejnym, po Rotundzie, Salonie Mody Polskiej i Juniorze elementem zabudowy tzw. Ściany Wschodniej. Jak na czasy realnego socjalizmu Sezam był supernowoczesnym obiektem handlowym wyposażonym w ruchome schody. Posiadał system klimatyzacji, który częściej nie działał niż był sprawny. Było tu zatrudnionych ponad 500 osób w tym dekoratorzy, którzy dbali o wystawę sklepową. Sezam wyposażono w bardzo nowatorską rampę do rozładowywania towarów. Była obrotowa, dzięki czemu ciężarówki, które wjechały na podziemny parking były obracane w sposób, który ułatwiał rozładunek oraz wyjazd wielkiego samochodu z podziemia.  Dom handlowy, był nieźle zaopatrzony, jak na tamte lata. Każdy kto chodź raz chciał zrobić zakupy w Sezamie w latach 80-tych zapamiętał dramatyczne sceny jakie rozgrywały się w kolejce po mięso. Dział ten znajdował się wówczas na poziomie –1. Kolejka ustawiała się w nocy. Kiedy otwierano sklep, tłum rzucał się w amoku do schodów i gnał na złamanie karku. Do lady docierali najsilniejsi.

Sezam zamknięty zostanie już dziś czyli 10 sierpnia. Wyburzanie planowane jest na połowę listopada.

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Portal Warszawa centrum




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do