
Podczas niedzielnego koncertu zamykającego 22. edycję Festiwalu Warszawa Singera w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej doszło do niecodziennego i kontrowersyjnego zdarzenia. Dwie młode kobiety oblały scenę oraz muzyków czerwoną substancją, przerywając występ izraelskiego wokalisty, Dawida D’Ora z towarzystwem Orkiestry Sinfonia Viva.
Do incydentu doszło 31 sierpnia 2025 roku w Sali Moniuszki, tuż po godzinie 19:00. W trakcie koncertu dwie kobiety podeszły do sceny i wylały substancję zawierającą czerwony pigment na estradę oraz artystów. Ochrona natychmiast zareagowała, ujęła sprawczynie i wyprowadziła je z sali, po czym zostały one przekazane policji przed gmachem Teatru Wielkiego.
Według informacji rzecznika śródmiejskiej policji mł. asp. Jakuba Pacyniaka, zatrzymane kobiety w wieku 22 i 28 lat są mieszkankami Warszawy i weszły na koncert legalnie. Funkcjonariusze zabezpieczyli dowody, przeprowadzili czynności procesowe i przekazali materiały do prokuratury.
Choć sprawczynie nie wyjaśniły swoich intencji, nieoficjalne ustalenia sugerują, że akcja mogła być związana z sytuacją polityczną na Bliskim Wschodzie. Jedna z kobiet miała próbować rozwinąć flagę Palestyny, jednak szybka interwencja ochrony uniemożliwiła ten gest.
Po krótkiej przerwie koncert wznowiono. Dawid D’Or, pozostając na scenie, zwrócił się do publiczności, a następnie wydarzenie kontynuowano zgodnie z planem. Organizatorzy podkreślili, że zgodnie z obowiązującymi przepisami to oni odpowiadają za bezpieczeństwo podczas imprezy.
Materiały dowodowe trafiły już do prokuratury, która oceni kwalifikację prawną czynu i zdecyduje o ewentualnych zarzutach wobec zatrzymanych kobiet.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie