Reklama

Dżonka Warszawa

Ocena:

0 (0 ocen)

Aktualizacja: 22-09-2014

00-682 Warszawa, Hoża 54
  22 621 50 15
  [email protected]
 

Lokalizacja
Reklama

Opis

Wszystko zaczęło się na początku XX wieku w prowincji Syczuan w Chinach. Ojciec 12 – letniego wówczas Lu-Juana, z rodu Wu (ang., pisownia franc. – Ou), zginął tragicznie w górach w czasie polowania na tygrysa. W domu zaczął zaglądać strach przed biedą. Wtedy mały Lu-Juan wyruszył, razem ze swoim stryjem, przez Rosję w daleką podróż do Europy. Ponieważ bilety były bardzo drogie, malutkiemu i drobnemu Lu-Juanowi odjęto 5 lat i dzięki temu zapłacono za podróż tylko pół ceny.

Ostatecznie zatrzymano się w Polsce, w Łodzi, gdzie stryj znalazł pracę a Lu-Juan przyjaciół i opiekę matki osadników z Niemiec p. Wermińskiej. Po latach na Litwie poznał śliczną Jankę, z domu Adamukajtis, z pięknym „złotym” warkoczem. Miłość. Ślub. Wojna. Wyjazd z rodziną do Czechosłowacji i po wojnie powrót do Łodzi a potem przenosiny do Warszawy. Rodzą się dzieci: najstarsza Ciojo, średni Andrzej (An-Chang) i najmłodsza – Ewa. W tym czasie zaproponowano panu Ou założenie restauracji w centrum Warszawy. Był to okres ożywionej współpracy z Chinami i rozkwitu przyjaźni polsko – chińskiej.

Miejsce wybrane na lokal, też było nieprzypadkowe - ul. Marszałkowska przy placu Konstytucji. Nazwa wspaniała „SZANGHAJ” szybko została zaakceptowana przez smakoszy z Warszawy i nie tylko. Wystrój lokalu, prywatna własność p. Ou, zachował się do końca. Sprowadzeni z Pekinu i Kantonu kucharze gotowali wspaniale. Polscy pracownicy szybko przejęli od nich ich umiejętności. Władze zakładały, że „SZANGHAJ” będzie nierentowny i zawierając umowę z p. Ou ustaliły, że dostanie najniższą pensję oraz procent od obrotów . Zadowolenie władz z tak ustalonej wysokości zarobków nie trwało długo, ponieważ restauracja nie tylko nie była „debetowa” ale przynosiła dochód, który pokrywał debet wszystkich restauracji w Śródmieściu. I tu zaczęły się „podchody”. W takiej sytuacji p. Ou zrezygnował z pracy i odszedł. Marzenia o kuchni chińskiej nadal trwały. W roku 1992 nakłonił syna i najmłodszą córkę do założenia barku chińskiego. Okoliczności były sprzyjające. Bar Hang-Zhou a popularnie: „DŻONKA” zaczął działać. Koleje losu doprowadziły do rozstania wspólników. P. Andrzej Ou od 2006r. prowadził „DŻONKĘ” samodzielnie aż do śmierci w 2010r.

Zawsze uśmiechnięty, życzliwy ludziom pamiętający o ulubionych potrawach swoich klientów, zjednywał sobie i lokalowi sympatyków.



Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Dodawać oceny mogą tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się
Reklama
Wróć do