
Rok 2017 ogłoszono Rokiem Rzeki Wisły. Warto więc spojrzeć na jej warszawską historię, plany gospodarcze oraz na przyrodę.
Wisła od zarania dziejów wpływała znacząco nie tylko na rozwój gospodarczy, ale i kulturalny całego kraju. Już we wczesnym średniowieczu odgrywała rolę ważnego szlaku handlowego, którym spławiano sól, zboże, drewno oraz kamień budowlany. W późniejszym okresie, tj. na początku XVIII w., jej dopływy Narew, Bzura i Pilica zostały połączone kanałami z systemem rzek sąsiednich, w wyniku czego Warszawa stała się ważnym ośrodkiem handlowym między Dnieprem a Odrą. Prężny rozwój warszawskiej drogi wodnej zaowocował w II poł. XIX w. powstaniem z inicjatywy Andrzeja Zamoyskiego Przedsiębiorstwa Żeglugi Parowej na Wiśle w granicach dzisiejszego Solca.
W granicach administracyjnych obecnej Warszawy znajduje się 28-kilometrowy odcinek środkowego biegu dużej, dzikiej nizinnej rzeki, który wywarł ogromny wpływ na rozwój cywilizacyjny stolicy. Rejon Mostu Śląsko-Dąbrowskiego to charakterystyczny 350-metrowy niespotykany nigdzie indziej odcinek w jej środkowym biegu. Tutaj powstał utworzony przez rzekę „przyczółek praski”, dodatkowo zwężony w II poł. XIX w. nasypem mostu Kierbedzia oraz wałami przeciwpowodziowymi. W niedługim okresie czasu budowle wodne doprowadziły do powstania „gorsetu warszawskiego” Wisły, który wraz z dynamiką płynącej rzeki doprowadził do nasilenia erozji dennej i obniżenia dna rzeki.
Z racji tego, że królowa polskich rzek ma charakter śnieżno-deszczowy, jeżeli chodzi o jej sposób zasilania w wodę, towarzyszą jej często duże wezbrania powodziowe. Największe, katastrofalne wezbrania powodziowe w XIX i XX w. występowały średnio co trzy lata. Największy poziom wód powodziowych w dziejach Warszawy zanotowano po raz pierwszy 29.08.1813 r. Poziom Wisły osiągnął wtedy 804 cm, a woda zalała Pragę aż do Białołęki, a na lewym brzegu doszła do ul. Furmańskiej i do Dolnych Łazienek. Wtedy też zniknęła bezpowrotnie „Kępa Polkowska”, położona na środku rzeki, na wprost Starego Miasta. Druga niszczycielska powódź przyszła w lipcu 1844 r., poziom wody osiągnął niebotyczny poziom 855 cm. Natomiast najniższe wartości zanotowano w grudniu 1959 r. i czerwcu/lipcu 1992 r.
Współczesny przebieg rzeki w Warszawie został uformowany w 1880 r. wg proj. J. Kościenieckiego.
Aktualnie uregulowane koryto zostało w latach 70. XIX w. na potrzeby żeglugi rzecznej. Statki parowe kursowały do Włocławka i Płocka od wiosny do jesieni. W 1871 r. Spółka Żeglugi Parowej została rozwiązana, które następnie przejął M. Fajans. Marginalizacja nieuregulowanej rzeki doprowadziła do tego, że w II poł. XIX w. w pobliżu mostu Kierbedzia funkcjonowała wyłącznie jedyna przystań pasażerska. Istniało jeszcze wtedy w Warszawie kilka skromnych portów towarowo-handlowych m.in. na: Saskiej Kępie, Czerniakowie
i Pradze, ale nie odgrywały one znaczącej roli w wymianie towarowej Warszawy. Przełom nastąpił dopiero w 1902 r. kiedy to zanotowano prawdziwy boom na żeglugę turystyczną po Wiśle – zwłaszcza w okresie świątecznym, kiedy po rzece kursowało naraz 30 statków odpływających z centrum w kierunku Bielan. W 1911 r. M. Fajans uruchomił nawet 58-metrowy luksusowy statek pasażerski „Pan Tadeusz”, który pływał pierwotnie do Płocka
i zabierał na pokład 400 pasażerów.
Przed 1939 r. przystąpiono do budowy kanału żeglugowego, który miał połączyć Wisłę i Bug, a na Żeraniu miał do tego celu powstać nowoczesny port o charakterze tranzytowo-przemysłowym. Po II wojnie światowej pod koniec lat 40. XX w. w Warszawie uruchomiono ruch barek na trasie: Warszawa-Gdańsk-Warszawa i Warszawa-Puławy-Warszawa. Później też otwarto żeglugę pasażerską na trasie Warszawa-Płock-Gdańsk-Warszawa, gdzie kursował popularny w tamtym czasie statek „Belgia”.
Załamanie najtańszego transportu wodnego w stolicy nastąpiło w latach 1975-1977, kiedy spadła ilość przewożonych ładunków i pasażerów z 35,4 do 23,1 tys. Nie powiódł się również ambitny „gierkowski” plan uregulowania Wisły w rejonie aglomeracji województwa stołecznego, który zakładał wszechstronne uporządkowanie stosunków wodnych połączone
z intensyfikacją wykorzystania rzeki do potrzeb transportowych wzorem Niemiec, Francji, Holandii, Austrii, Węgier i Rumunii. Jeden z projektów „ożywienia” Wisły jako drogi wodnej, zatwierdzony uchwałą na XII Plenum KC PZPR, zakładał, że w ciągu 20 lat powstanie 30 wielkich zbiorników retencyjnych i kilkadziesiąt mniejszych o charakterze rolniczym.
Projekt zakładał, że w wyniku budowy stopni wodnych od Oświęcimia do Gdańska rzeka będzie spławna przez cały rok. Specjaliści wyliczyli nawet, że ok. roku 2000-2001 Wisłą będzie się przewozić rocznie ok. 110 mln ton towarów. Z myślą o zagospodarowaniu Wisły pod koniec XIX w. przystąpiono do budowy w odnodze rzeki portu Czerniakowskiego. W porcie mieściła się także Warszawska Stocznia Rzeczna. Port Czerniakowski służył również jako tzw. port zimowy.
Drugi duży port o charakterze handlowo-towarowym powstał w Warszawie dopiero po II wojnie światowej. Na jego lokalizację wybrano północną, przemysłową dzielnicę Miasta - Pragę Północ. Na 520-kilometrze Wisły, nad wybudowanym i oddanym w 1963 r. Kanałem Żerańskim, który wchodził w skład koncepcji Warszawskiego Węzła Wodnego. Port miał powierzchnię 30 ha i na jego terenie był utrzymywany stały poziom wody od 2,6 do 3 m we wszystkich basenach dzięki specjalnej śluzie komorowej, która znajdowała się przy wejściu do portu od strony Wisły oraz stopniowi wodnemu w Dębem. Port specjalizował się w przeładunku piasku, żwiru oraz innych kruszyw dostarczanych droga wodną do lokalizowanych tutaj Zakładów Prefabrykacji „Faelbet”. Działalność portu trwała zaledwie 26 lat i zakończyła się pod koniec 1989 r. Natomiast jeszcze wcześniej, bo w 1951 r. powstały Warszawskie Stocznie Rzeczne przy ul. Czerniakowskiej na bazie Warsztatów Stoczniowych Okręgowego Zarządu Wodnego. W latach 1951-1954 do W.S.Rz. należała również stocznia
w Puławach. Na początku swojej działalności w latach 1951-1958 zakłady produkowały barki i przeprowadzały remonty kapitalne taboru pływającego po Wiśle. W latach 1958-1969 przystąpiono do budowy pchaczy barek typu „Żubr” i statków pasażerskich przystosowanych do pływania po jeziorach. W 1969 r. w ramach deglomeracji zakłady zostały zlikwidowane.
Wisła to nie tylko droga wodna, ale również miejsce do rekreacji i uprawiania wielu dyscyplin sportów wodnych. To właśnie nad brzegiem rzeki gromadzili się entuzjaści aktywnej formy wypoczynku. Tą zorganizowano formalnie w II poł. XIX w. pod nazwą Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego - najstarsze polskie stowarzyszenie sportowe założone w 1878 r. Prawdziwą sławę i popularność przyniósł WTW rok 1932, kiedy załogi Klubu zdobyły na X Igrzyskach Olimpijskich w Los Angeles srebrny i brązowy medal.
WTW reaktywowane zostało w 1945 r., rozwiązane w 1951 r., aby ponownie powrócić do życia sportowego w 1956 r.
Dekada lat 90. XX w. była przysłowiowym gwoździem do trumny w realizacji planów z poprzedniej epoki. Nikt nie był zainteresowany poważnym rozwojem wiślanej infrastruktury, budową nowych ośrodków, przystani i klubów, ponieważ na wszystko notorycznie brakowało potrzebnych funduszy.
Wisła Anno Domini 2017 po wielu usilnych próbach jej ujarzmienia i ucywilizowania powróciła do stanu pierwotnego. Ponownie stała się dużym ekosystemem, gdzie żyją 44 gatunki ryb, wydry, bobry, żółwie błotne, zaskrońce, ok. 300 gatunków ptaków z czego 180 to gatunki lęgowe. Wisła jest siedliskiem aż 11 różnych kompleksów roślinnych, w tym posiadających najwyższą wartość przyrodniczą lasów łęgowych, które do dnia dzisiejszego są najmniej poznanym przez naukę typem środowisk roślinnych występujących na świecie.
Dzikie, zarośnięte wiślane łęgi są w chwili obecnej najbogatszym w gatunki zwierząt (ok. 300 gatunków) i roślin środowiskiem leśnym w Europie, będącym równorzędnym odpowiednikiem lasów deszczowych strefy tropikalnej w Ameryce Południowej. Wisła pełni również rolę jednego z najważniejszych „korytarzy” biologicznych w Europie, łączącego Morze Bałtyckie z Karpatami i wschód z zachodem, którym wędrują organizmy, i tym samym umożliwiają swobodną wymianę genetyczną między różnymi obszarami przyrodniczymi na terenie Europy.
Tekst i Fot. Przemysław Miller
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie