
Zawsze późną wiosną lub latem lubię zajrzeć na Plac Dąbrowskiego i posiedzieć na ławce. Znajduje się w tym miejscu urocza rzeźba zwana chłopiec z krokodylem będąca aktywną częścią fontanny. Niestety w tym roku nikt nie wpadł na pomysł, aby odkręcić wodę. Można jedynie popatrzeć na rzeźbę stojącą w pustym baseniku. Szkoda, bo miejsce bez wody traci wiele uroku. Może ktoś się zlituje nad krokodylem i odkręci wodę? W innym przypadku gad może wyschnąć. Byłaby to niepowetowana strata nie tylko dla Śródmieścia, ale i dla całej Warszawy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie