
Czarne chmury nad Bulwarami pojawiły się parę dni temu. Są nimi porozrywane wybuchami pozostałości warszawskich mostów wyłowione z Wisły. Zapewne organizator wystawy miał szczytny cel, urządzając ekspozycję jednak miejsce, nie jest odpowiednie. Bulwary jak wiemy, są miejscem licznie odwiedzanym przez warszawiaków. Na miejscu jest bowiem mnóstwo atrakcji a główną z nich, jest spożywanie alkoholu. Stojące na drodze podczas powrotów stalowe konstrukcje, słabo oświetlone mogą być niebezpieczne. Oczywiście pomijając fakt, że będą kusić do wspinaczek lub innych nie całkiem bezpiecznych zabaw. Fajną pamiątką z wystawy będą pamiątkowe zdjęcia a wiadomo, że aby pamiątka lepiej pamiętała to dobrze wspiąć się na stalową konstrukcję. Oczywiście im wyżej, tym lepiej. O blaszane krawędzie łatwo się zaczepić i oby na podartym ubraniu się skończyło. Wypadałoby ekspozycję lepiej zabezpieczyć przed potencjalnym śmiałkami chcącymi bliżej zapoznać się z historycznymi fragmentami warszawskich mostów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także: