
W tym miejscu, stał w postaci drzewa, pomnik przyrody i został skazany na ścięcie. Jak wiemy wyrok został wykonany. Teraz wyrok może zapaść z powodu ścięcia drzewa, ponieważ sprawa została zgłoszona na policję. Tylko, że właściciel terenu zwracał się też z prośbą o zmianę statusu drzewa pomnika przyrody na zwykłe drzewo. Udało mi się zrobić zdjęcia tego terenu kilka tygodni przed całą tą aferą. Zastanawia mnie fakt dlaczego wcześniej nikt z władz miasta nie zainteresował się tym „parkiem angielskim” w Śródmieściu. Tym bardziej, że pod pomnikiem przyrody było miejsce spotkań miejscowego establishmentu wielbicieli tanich napitków. Być może jeśli ktoś zwrócił by uwagę na to miejsce odpowiednio wcześniej do ścięcia drzewa by nie doszło. A tak jeszcze raz sprawdza się przysłowie „Mądry Polak po szkodzie”
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie