
NSZZ „Solidarność” zapowiedziało manifestację, która odbędzie się dziś - 15 października -pod Ministerstwem Infrastruktury, w reakcji na planowaną reorganizację zakładów PKP Polskich Linii Kolejowych. Związkowcy wyrażają zaniepokojenie, że proponowane zmiany mogą skutkować redukcjami zatrudnienia.
Zakres planowanych zmian
Pikieta została zwołana w odpowiedzi na zapowiedź zarządu PKP PLK dotyczącą reorganizacji struktury spółki, mającej wejść w życie od 1 stycznia 2026 roku.
Plany obejmują połączenie 12 zakładów linii kolejowych - sześć większych ma wchłonąć sześć mniejszych jednostek:
W efekcie z obecnych 23 zakładów terenowych pozostałoby 17. Według władz PKP PLK zmiany mają uporządkować strukturę organizacyjną i zwiększyć efektywność zarządzania zasobami spółki.
Zarzuty „Solidarności”
NSZZ „Solidarność” ostro krytykuje plany zarządu. Związek podkreśla, że decyzja o łączeniu zakładów narzucona jednostronnie może prowadzić do:
Związkowcy skierowali pismo do wiceministra infrastruktury Piotra Malepszaka, z apelem o pilne spotkanie w tej sprawie. Liczą, że resort jako właściciel PKP PLK teoretycznie ma możliwość wstrzymania decyzji. Jak dotąd nie otrzymali jednak odpowiedzi na swoje pismo.
Manifestacja ma być środkiem nacisku. Planowany start to środa o godzinie 11:00. W trakcie protestu uczestnicy domagać się będą:
Sekcja Zawodowa Infrastruktury Kolejowej NSZZ „Solidarność” wystosowała apel do pracowników PKP PLK:
Zaprotestujmy razem w obronie miejsc pracy. Ryzyko utraty pracy w PLK rozlewa się już od dłuższego czasu. Zbliża się do każdego z nas jak nigdy dotąd. Tylko wspólny protest może to zahamować i dać do zrozumienia decydentom, że ta spółka to także zwykli ludzie, każdy z nas, który pracował na jej dobro przez długie lata. I chcemy dalej w niej pracować!
Związek ostrzega, że proces optymalizacji zatrudnienia już dotknął zwrotniczych i dróżników przejazdowych, a teraz ma objąć także administrację.
W następnym etapie zlikwidowane może być stanowisko i miejsce pracy każdego z nas w każdym miejscu Polski. Pod przykrywką cyfryzacji, modernizacji czy zwiększenia efektywności pracy, a ostatnio integracji stracić pracę może każdy pracowników PLK, jeśli nie za miesiąc to za rok albo dwa. Łączenie zakładów to faktyczna likwidacja 6 pracodawców działających dotychczas jako odrębne jednostki organizacyjne PLK.
Związkowcy podkreślają ryzyko chaosu w systemach personalnych, regulaminach pracy czy inwestycjach, ostrzegając, że zwijanie PLK odbywa się pod hasłem „nowoczesności”.
Co więcej, doświadczenia z PKP CARGO - gdzie doszło do zwolnień grupowych i konfrontacji z organizacjami związkowymi - budzą obawy, że podobny scenariusz może się powtórzyć również w PKP PLK i innych spółkach kolejowych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie