
W sobotnie popołudnie w centrum Warszawy odbył się kolejny marsz poparcia dla Palestyny. O godzinie 13:00 na rondzie de Gaulle’a zaczęli gromadzić się mieszkańcy wyrażający solidarność z ludnością palestyńską. Zgromadzenie, jak zapowiedzieli organizatorzy, potrwało do godziny 16:00. W tym czasie uczestnicy manifestowali pod hasłami sprzeciwu wobec „ludobójstwa w Strefie Gazy”, wzywając do zakończenia izraelskiej ofensywy.
Protest pod hasłem „Bunt dla Palestyny. Czerwona linia przekroczona”
Sobotnie wydarzenie to kolejna propalestyńska manifestacja w stolicy. Poprzedni marsz przeszedł ulicami Warszawy 3 października. Tym razem przeciwnicy działań Izraela nieśli transparenty z hasłem: „Bunt dla Palestyny. Czerwona linia przekroczona”.
Protest zorganizował ruch Global Movement to Gaza Poland, który w tym samym czasie zainicjował podobne akcje w czterech polskich miastach. Wzięli w nich udział członkowie polskiej delegacji Flotylli Sumud. Demonstranci przeszli trasą prowadzącą od ronda de Gaulle’a przez Aleje Jerozolimskie, Chałubińskiego, Aleję Niepodległości i Wawelską, aż do ulicy Krzywickiego - przed Ambasadę Izraela.
Według organizatorów i uczestników wydarzenia celem marszu było zwrócenie uwagi opinii publicznej na działania izraelskiego wojska w Strefie Gazy.
Izrael jest oskarżany przez niezależne komisje ONZ, organizacje praw człowieka (np. Amnesty International, Human Rights Watch) oraz Międzynarodowe Stowarzyszenie Badaczy Ludobójstwa o łamanie prawa międzynarodowego w Strefie Gazy, w tym o popełnianie zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości oraz ludobójstwa - przypominają organizatorzy
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie