
Na Mariensztacie przed przedszkolem siedzi sobie małpa. W zasadzie jest to rzeźba małpy tyle, że bez głowy. Kiedyś kilka lat temu miała głowę, ale widocznie przypadła komuś do gustu i stała się ozdobą czyjegoś mieszkania lub ogrodu. A może był to zwykły akt wandalizmu imprezowiczów wracających do domu po libacji i głowa zniknęła gdzieś w toni Wisły? Bez względu co się stało, może już najwyższy czas pomyśleć nad jakąś nową małpią głową? Bez niej małpa wygląda słabo.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także: