
W parku nieopodal ulicy Browarnej ustawiano ławeczki i postawiono gustowną ale w nieco większym rozmiarze nocną lampkę. I nic więcej się nie wydarzyło a lampka się nie pali. Pytałem miejscowy establishment kręcący się pod sklepem w czym rzecz ale nie dostałem odpowiedzi. Jedna z pań zauważyła, że jakby to coś pociągnąć bardziej w krzaki to kameralność by zyskała nawet jak nie ma liści. Cóż trzeba poczekać może coś się wyjaśni.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie