
Na początek taka mała uwaga. Jak policja tak policzy pielgrzymów jak policzyła manifestantów to Papież może nie być zachwycony wynikiem. Stałam na murku od początku pochodu i końca manifestacji nie było widać. Ludzie szli, szli, szli i szli. I co najważniejsze nie byli zachwyceni a wręcz przeciwnie, czemu dawali wyraz w pokojowy sposób. Była to na pewno jedna z większych o ile nie największa demonstracja jaka odbyła się w Warszawie. Aby można było zobaczyć jej ogrom zamieściłam nieprzyzwoicie dużo zdjęć w galerii, która znajduje się poniżej artykułu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie