
W stolicy działa już około 40 jadłodzielni - lodówek i półek, w których każdy może zostawić nadmiar jedzenia lub skorzystać z produktów pozostawionych przez innych. Miasto przypomina zasady bezpiecznego przekazywania żywności i zachęca do sprawdzenia najbliższych lokalizacji w aplikacji 19115. Dzielenie się jedzeniem ogranicza marnowanie i realnie pomaga mieszkańcom.
W samym sercu Warszawy - w Śródmieściu - działa kilka punktów, w których można wymieniać się jedzeniem w duchu idei foodsharingu. To miejsca otwarte i przyjazne dla wszystkich: studentów, seniorów, pracowników biurowców czy turystów. Wystarczy przynieść produkty, których mamy za dużo, lub zabrać te, które akurat są nam potrzebne.
W tej części miasta jadłodzielnie znajdują się między innymi w następujących lokalizacjach:
Jadłodzielnie funkcjonują w formule „weź lub zostaw”. Do punktów można przynieść produkty ze sklepu - z nienaruszonym opakowaniem i ważnym terminem - oraz dania przygotowane w domu. Domowe posiłki muszą być szczelnie zapakowane, z czytelną etykietą zawierającą nazwę potrawy, składniki i datę przygotowania.
Produkty należy ułożyć w lodówce lub na półce zgodnie z oznaczeniami na miejscu, a po sobie zostawić porządek. Jeśli ktoś zauważy zepsute jedzenie lub niesprawną lodówkę, może to zgłosić przez aplikację 19115.
Nie wszystko jednak nadaje się do pozostawienia w jadłodzielni. Niedopuszczalne są produkty zepsute, nadgniłe lub zagrażające zdrowiu. Nie należy zostawiać surowego mięsa, potraw zawierających surowe jajka, niepasteryzowanego mleka, alkoholu ani otwartych puszek czy słoików. Zasada jest prosta - przekazujemy tylko to, co sami chętnie byśmy zjedli, w stanie bezpiecznym do spożycia.
Kampania ‘Warszawskie Jadłodzielnie’ przypomina, że niemarnowanie jedzenia zaczyna się od codziennych, małych decyzji każdego z nas. Chcemy dotrzeć z ideą niemarnowania żywności do jak najszerszego grona warszawianek i warszawiaków - dlatego kampania pojawiła się zarówno w mediach społecznościowych, jak i w komunikacji miejskiej. Każdy film, plakat czy rolka to przypomnienie, że każdy z nas ma wpływ na to, ile jedzenia się marnuje. Prosty gest - przyniesienie nadwyżki do jadłodzielni czy zabranie czekającego tam jedzenia - może realnie zmniejszyć skalę marnowania żywności - wspomina Aldona Machnowska-Góra, zastępczyni prezydenta m.st. Warszawy
Kampanie prowadzone przez miasto podkreślają zarówno ekologiczny, jak i społeczny wymiar dzielenia się jedzeniem. Każdy produkt, który trafia do jadłodzielni zamiast do kosza, to mniej odpadów, niższe koszty ich zagospodarowania i realna pomoc dla osób, którym brakuje żywności. W Śródmieściu - dzielnicy o szybkim rytmie życia i dużej różnorodności mieszkańców - jadłodzielnie pokazują, że troska o innych może być codziennym nawykiem. Wystarczy otworzyć drzwi lodówki i podzielić się tym, co mamy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie