
Na elewacji budynku przy ulicy Marszałkowskiej 115 w Warszawie wciąż widnieje płaskorzeźba z socrealistycznymi motywami, w tym sowieckim godłem - sierpem i młotem. Choć dotychczas niewiele osób zwracało na nią uwagę, kilka dni temu przypomniał o niej Instytut Pamięci Narodowej, wnioskując o jej usunięcie z przestrzeni publicznej. Na czas procedur kontrowersyjny fragment został zasłonięty czarną płachtą.
Budynek powstał w 1980 roku dzięki składkom członkowskim Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej i nosił oficjalnie nazwę Domu Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. Zaprojektowali go Jerzy Pluta, Bogdan Popławski, Marek Różański i Danuta Rybak. Jego elewacja była bogato zdobiona w duchu socrealistycznym, a jednym z najbardziej charakterystycznych elementów jest płaskorzeźba Teresy Brzóskiewicz (1929–2020) zatytułowana „Sztandary”.
Na dziele widnieją godła Polski i ZSRR - orzeł bez korony oraz sierp i młot - splecione z łopoczącymi flagami, które symbolizowały „nierozerwalne braterstwo Polski Ludowej i Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich”. Po 1989 roku większość takich pamiątek znikała z przestrzeni miejskiej, jednak praca Brzóskiewicz przetrwała zmiany ustrojowe, choć przez lata często była zasłonięta reklamami. W ostatnim czasie znów stała się widoczna, co opisała „Gazeta Wyborcza”.
IPN: Symbol komunizmu nie powinien być eksponowany
Instytut Pamięci Narodowej wyraził sprzeciw wobec obecności godła ZSRR w stolicy.
W ocenie Instytutu nie ma uzasadnienia dla tolerowania w przestrzeni publicznej stolicy Polski obiektu eksponującego symbol zbrodniczej ideologii komunistycznej i totalitarnego państwa, jakim był Związek Sowiecki - stwierdził dr Rafał Kościański, p.o. rzecznika prasowego IPN
Do tej pory Instytut nie był świadomy, że płaskorzeźba wciąż zdobi budynek. Teraz wszczęto procedurę przewidzianą w ustawie z 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego.
Instytut Pamięci Narodowej zwróci się do wojewody mazowieckiego z wnioskiem o podjęcie działań wynikających z jego ustawowych kompetencji, zmierzających do usunięcia płaskorzeźby - dodał dr Kościański
Na razie sierp i młot został zakryty czarną płachtą. Z ustaleń „Wyborczej” wynika, że odsłonięto go jedynie na czas prac remontowych.
Budynek przy Marszałkowskiej 115 jest obecnie zarządzany przez Stowarzyszenie Współpracy Polska-Wschód, spadkobiercę Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. W przeszłości adres ten był też wykorzystywany przez prorosyjską i antyunijną partię „Zmiana”. Jej lider, były poseł Mateusz Piskorski, został w 2016 roku oskarżony o szpiegostwo na rzecz Rosji i Chin.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie