
W Śródmieści staje się już normą, że miejsca parkingowe zmienia się na knajpiane ogródki. Zapewne jest to lepszy interes niż pobieranie opłaty parkingowej od zaparkowanych samochodów. Po słupkach i DDR-ach to kolejne utrudnienie dla mieszkańców okolic Nowego Miasta. Nie dość, że coraz trudniej zaparkować to jeszcze trzeba okna trzeba zamykać bo nie dość, że śmierdzi czosnkiem to jeszcze hałas łyżek uderzających o talerze... I jak tu mieszkać?
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie