
Kawałek za Mostem Świętokrzyskim idąc w stronę Mostu Poniatowskiego na nadwiślańskich bulwarach znajdują się takie niby namioty gastronomiczne. Niby, bo namioty pozbawione są ścian. Jak zawieje to się na żarcie niemiłosiernie kurzy. Ale co tam. Jak warszawiak głodny to i kebaba zje. Zanim wybrałem potrawę postanowiłem ogarnąć sytuację nieco od zaplecza i z góry. Jak zobaczyłem jak i w czym myje się sztućce kuchenne to ochota przeszła mi nie tylko na pierogi ale i na inne dania. Z drugiej strony zastanawiam się czy pan widoczny na zdjęciu włożył rękawiczki aby sobie rąk nie pobrudzić i czy potem w tych samych rękawiczkach lepi te pierogi?
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie