
Zero tolerancji pod takim hasłem miała mieć miejsce policyjna akcja, w której czasie miano sprawdzać stosowanie się społeczeństwa obostrzeń obowiązujących już od dłuższego czasu. Miała, ponieważ policja pomimo zgromadzenia potężnych sił wokół Traktu Królewskiego tego nie robiła. Owszem radiowozy przejeżdżały pod restauracyjnymi ogródkami zapełnionymi tłumnie klientami niezachowującymi dystansu i bez maseczek, ale z niewiadomych względów nie podejmowała interwencji. Podobnie jak w restauracjach sporo osób porusza się po ulicy bez masek. Niestety pieszych patroli jak na lekarstwo. Policjanci nie opuszczali radiowozów. W Brazylii między innymi z powodu nielegalnie otwartych klubów i restauracji jest dziennie 80 000 zakażeń. Wszystko wskazuje na to, że niebawem nie tylko dogonimy Brazylię, ale wysuniemy się na prowadzenie. Tylko szpitale nie są z gumy i może okazać się, że sytuacja wymknie się spod kontroli. Wprowadzając restrykcje i obostrzenia, trzeba je respektować i kontrolować. A tego nikt nie robi. A szkoda.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także: