Reklama

Druga linia Metra otwarta

Punktualnie o godz. 9:40 ze stacji Świętokrzyska ruszył pierwszy skład II linii Metra. Wybudowanie pierwszych siedmiu stacji zajęło blisko 5 lat.

Tylko nieliczni, wtajemniczeni w plany ratusza, znali dokładną datę oficjalnego otwarcia tej niezwykle potrzebnej  warszawiakom inwestycji. Co ciekawe, przed wyborami samorządowymi, pani prezydent przy każdej okazji zapowiadała, że otwarcie metra nastąpi 14 grudnia. Jak życie pokazało, był to czysto propagandowy chwyt . Ratusz próbował tłumaczyć niewywiązanie się z przedwyborczych obietnic pani prezydent pożarem akumulatorów na stacji Rondo Daszyńskiego, do którego doszło 2 grudnia. Co ciekawe, po tym fakcie, pani prezydent z uporem maniaka twierdziła, że data 17 grudnia, jako termin otwarcia drugiej nitki metra, jest całkiem realna.

W dniu dzisiejszym, w trakcie oficjalnego przemówienia prezydent Hanny Gronkiewicz Waltz  na stacji Świętokrzyska, padły słowa podziękowania dla mieszkańców Warszawy za to, że cierpliwie znosili niedogodności związane z budową drugiej nitki metra.

Centralny odcinek drugiej linii Metra ma długość  ponad 6 kilometrów. Połączył lewo i prawobrzeżną Warszawę. Ma siedem stacji. Kolejno licząc od dzielnicy Wola są to: Rondo Daszyńskiego, Rondo ONZ, Świętokrzyska, Nowy Świat - Uniwersytet, Centrum Nauki Kopernik, Stadion Narodowy i Dworzec Wileński.

Pierwsza linia Metra z drugą krzyżuje się na stacji Świętokrzyska.

Stacja Nowy Świat – Uniwersytet, jest najgłębszą stacją w Warszawie. Znajduje się 23 metry pod ziemią. By dostać się na peron trzeba będzie pokonać trzy poziomy schodów. Ze względu na swoje położenie, stacja ta może pełnić również funkcję schronu dla ludności cywilnej.

Poszczególne komunikaty dobiegające do uszu pasażerów są głosem Macieja Gudowskiego, jednego z najpopularniejszych lektorów w Polsce.
 

Wszystkim pasażerom II linii Metra życzymy, aby podróż przebiegała bez żadnych niemiłych niespodzianek. Od razu uprzedzamy, że jeżeli na stacji Kopernik zobaczycie kałuże wody, to się nie przejmujcie. Pani prezydent mówi, ze tak musi być i nie świadczy to o tym, że wody Wisły dostają się do metra. W końcu nie mamy powodu nie wierzyć pani prezydent, która zawsze zna się na rzeczy i dotrzymuje słowa. Wyjątkiem są wybory, ale to się zdarza raz na cztery lata co chyna możemy wytrzymać.

 

Ramzes Warszawski

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Portal Warszawa centrum




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do