
Spotkanie pod kościołem św. Krzyża w Warszawie miało miejsce w ostatnią niedzielę października. Spotkały się dwie grupy osób mających nieco inne poglądy na zaistniałą sytuację oraz niewielka grupka policjantów nieco znudzona dość długim trwającym cały dzień spotkaniem. Przedstawiciele każdej z grup mieli nieco inne argumenty, począwszy od gumowych pał poprzez tęczowy sztandar do różańca. Wszyscy mieli za to w rękach to samo urządzenie służące do nawiązywania kontaktów międzyludzkich przy pomocy klawiatury bądź mikrofonu i co ciekawe większość korzystała z tej możliwości. Niestety zabrakło na spotkaniu jednej osoby. Do zgromadzonych nie wyszedł ksiądz, który czyniąc znak pokoju, mógłby zdecydowanie wpłynąć na obniżenie ciśnienia pomiędzy zwaśnionymi stronami choćby próbą zainicjowania dialogu. Tego ostatniego ostatnimi czasy bardzo brakuje w naszym społeczeństwie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także: