
W nocy 4 sierpnia pacjent przebywający w szpitalu po upadku z wysokości zdecydował się na ucieczkę. Bez wiedzy personelu wyszedł z placówki i w samej pidżamie udał się na spacer ulicami stolicy. Nieopodal Dworca Gdańskiego nieodpowiedzialnego pacjenta zauważyli strażnicy miejscy.
Kwadrans po północy strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego przejeżdżali ul. Słomińskiego. Noc była dość ciepła, ale widok mężczyzny idącego chodnikiem w samej pidżamie zwrócił uwagę funkcjonariuszy. Podjęto interwencję. 38-letni mieszkaniec Łodzi tłumaczył, że był hospitalizowany ponieważ spadł z wysokości — informuje Komenda Straży Miejskiej.
Mężczyzna nie potrafił wskazać szpitala, który opuścił. Poproszony od kartę wypisu odparł, że ma ją lekarz prowadzący. Strażnicy miejscy wezwali patrol policji. Ustalono, że mężczyzna uciekł z oddziału chirurgii w jednym ze szpitali na Powiślu. Wezwana karetka pogotowia przewiozła mężczyznę do szpitala.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Fot. Komenda Straży Miejskiej/spacer w piżamie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie