Pegaz jest często mylony z „pterippus” co oznacza właśnie skrzydlatego konia. A jak wiemy nie każdy skrzydlaty koń był Pegazem, który był raczej tylko jeden w dodatku na służbie u Zeusa. Ten ostatni po jego śmierci przeniósł go w kosmos tworząc konstelację Pegaza. Dlatego też w okolicach Placu Krasińskich mamy do czynienia z skrzydlatymi końmi. Kanciaste kształty zadów wyglądają na zapożyczenie z Konia Trojańskiego. Ale jak to warszawiacy mówią: „jak go zwał tak go zwał” będąc w okolicy warto zaczepić na kolorowych Pegazach oko. W końcu Pegaz jest symbolicznym natchnieniem poety.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie