
Wieczorem 10 września strażnicy miejscy interweniowali w Alejach Jerozolimskich wobec mężczyzny, który leżał przed jednym ze sklepów i nie był w stanie samodzielnie wstać. Zgłoszenie przekazali zaniepokojeni mieszkańcy.
Funkcjonariusze zastali obcokrajowca w bardzo złym stanie - kontakt słowny był utrudniony, a na jego ramieniu sączyła się krew ze starego opatrunku. Strażnicy rozpoczęli udzielanie pierwszej pomocy i wezwali karetkę.
Mężczyzna podał, że pochodzi z Mołdawii i wypił tylko „jedno piwo”. Wynik alkomatu zaskoczył jednak wszystkich - urządzenie wskazało 3 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, czyli ponad 6 promili. To wartość uznawana za dawkę śmiertelną.
Strażnicy ułożyli poszkodowanego w pozycji bezpiecznej, a ratownicy medyczni po przyjeździe zdecydowali o natychmiastowym przewiezieniu go do szpitala.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie