Puste ogródki restauracyjne w Śródmieściu można spotkać na każdym kroku. Miały być tłumy, dopisała pogoda, nawet było w miarę ciepło. W części ogródków na Krakowskim Przedmieściu trudno było znaleźć wolny stolik, ale były też takie prawie zupełnie puste. Część restauratorów chciała szybko odbić sobie straty kosztem klientów dzięki astronomii, wprowadzając kosmiczne ceny. Klienci nie dadzą się jednak nabrać na zapiekankę z ćwierci pieczarki i kawałeczka sera w cenie 25 złotych. W podobnej cenie gofry też nie cieszyły się zbytnim zainteresowaniem. W trakcie trwania pandemii ludzie zauważyli, że zrobiona w domu zapiekanka czy gofry nie są takie złe a może nawet lepsze a na pewno sporo tańsze. Ludzie nie rzucili się na ogródki a na pewno, bacznie studiowali, ceny wybierając miejsca z bardziej wykwintnymi restauracyjnymi daniami w bardziej realnych cenach.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
