
Na dachu budynku mieszczącego się przy ulicy Radnej 12 znalazła się jakaś dziwna antena. Wyglądem nie przypomina wszechobecnych anten telewizyjnych. Widocznie z tego powodu wzbudza niepokój wśród okolicznych mieszkańców. Są tacy, którzy uważają, że nadaje z niej jakiś szpieg, a inni są zdania, że ktoś próbuje nawiązać łączność z kosmosem. Podobno co poniektórzy widzieli na niebie jakieś światełka i dziwnie wyglądające... Jednak wszyscy co do jednego są zgodni, że antena szkodzi zdrowiu wszystkich mieszkańcom okolicznych budynków. Na instalację tej wielkości anteny chyba potrzebne jest odpowiednie pozwolenie i zapewne homologacja. Nawet na niezbyt silnym wietrze antena dziwnie się chwieje. Ciekawe kto i w jakim celu postawił ją na dachu budynku?
Po 2,5 roku dostaliśmy wyczerpujące wyjaśnienie zagadkowej anteny od jej właściciela. Niestety anteny na budynku nie ma już od wiosny. Poniżej list od jej posiadacza:
W nawiązaniu do naszej rozmowy telefonicznej proszę o usunięcie z portalu śródmieście.pl artykułów dotyczących mojej osoby. Nie życzę sobie aby jakiś idiota wypisywał głupoty na mój temat oraz sprzętu, którego używam. Na zdjęciach pokazany jest budynek w którym mieszkam, taras oraz okna mieszkania. Treści artykułów są nie do przyjęcia i obrażają mnie naruszając moje dobre imię. Jestem krótkofalowcem oraz członkiem Polskiego Związku Krótkofalowców oraz Międzynarodowej Unii Telekomunikacyjnej od 45 lat. Posiadam liczne zasługi i osiągnięcia w sporcie radioamatorskim potwierdzone licznymi trofeami. Posiadam Pozwolenie Radiowe, które upoważnia mnie do używania stacji radiowej a co się z tym wiąże do instalacji systemów antenowych, na które mam pozwolenie Wspólnoty Mieszkaniowej. Jestem członkiem Ogólnopolskiej Radiowej Sieci Łączności Kryzysowej. Proszę usunąć poniższe artykuły oraz zdjęcia w jak najszybszym czasie oraz o poinformowanie mnie e-mailowo o Państwa działaniach. W przeciwnym razie w najbliższy czwartek zgłoszę sprawę na Policję i skieruję na drogę sądową. Uważam ponadto, że powinni Państwo kontrolować teksty, które są dostępne na stronie a nie publikować wypociny jakiegoś 'maniaka'.