Bezdomni w Śródmieściu to wbrew pozorom częsty widok. Latem śpią na ławkach w samym centrum. Większe grupy koczują nieopodal pomnika Nike, skąd mają blisko do jadłodajni dla bezdomnych znajdującej się przy ulicy Miodowej. Nie da się ukryć, że lato dawno się skończyło, jesień też a zima to ciężki czas dla bezdomnych. Część znajdzie schronienie w noclegowniach, ale ci trunkowi pozostaną na ulicach. Tu należy wspomnieć, że słowo „pomoc” może mieć nieco inne znaczenie dla Strażnika Miejskiego a całkiem inne dla samego zainteresowanego. O ile ten pierwszy zapewni ciepłą zupkę i podwiezienie do noclegowni to bezdomnemu, przydałoby się parę złotych na napoje a na takie wsparcie, nie ma co liczyć. W tym ciężkim czasie powinniśmy o tym pamiętać i przechodząc obok śpiącego bezdomnego położyć mu na ławce piątaka. Taka akcja pomocy spotkałaby się z wielkim uznaniem będących w potrzebie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
