
9 lutego w Parku Łazienki Królewskie odbył się bieg #BiegamDobrze dla Australii. W biegu nie miało znaczenie doświadczenie biegaczy. Liczyła się ofiarność serca i szybkość działania. Organizatorom przyświecała idea przekazywania dobra, które wraca. Dla osób, które nie mogły brać udziału w biegu 9 lutego osobiście, organizatorzy stworzyli możliwość wzięcia w nim udziału wirtualnie – poprzez założenie własnej zbiorki z oznaczeniem #BiegamDobrze. W ten sposób każdy mógł wziąć w nim udział z dowolnego miejsca na ziemi.
Zawody odbyły się na 2-kilometrowej pętli. Ilość okrążeń oraz tempo nie miały znaczenia. Udział w biegu można było potraktować jako spacer lub intensywny trening. Przebieg imprezy kontrolowany był elektronicznym pomiarem czasu. Cały wpływ środków z imprezy będzie przekazany na dzieło pomocy dla Australii.
Australia jest pustoszona przez jeden z najbardziej niszczycielskich pożarów, jaki kiedykolwiek miał miejsce w tym kraju. Australijskie WWF szacuje, że w wyniku pożarów życie straciło już ponad miliard zwierząt. Z kolei Australijski Czerwony Krzyż od lipca zeszłego roku udzielił pomocy ponad 20 000 osób, a 52 000 zarejestrowano w biurze Czerwonego Krzyża w celu odnalezienia bliskich. Pożar zniszczył ponad dziesięć milionów hektarów kontynentu. Kolejny raz w historii akcji #BiegamDobrze zorganizowane zostało wydarzenie specjalne, tym razem dedykowane dla Australii – Biegnij z nami i pomóż innym!
Zdjęcie: FB / Maraton Warszawski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie