Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o rozbój. Jak wynika z relacji pokrzywdzonej kobiety 36-letni Sebastian S. i 44-letni Sylwester P. najpierw ją dusili, a następnie zerwali jej saszetkę z gotówka i uciekli. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 12 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce wieczorem w centrum miasta. Do sprzedającej warzywa i owoce kobiety podeszły dwie nieznane jej osoby. Pytały o pracującego tu wcześniej mężczyznę, ich rzekomego dłużnika. Kiedy pokrzywdzona powiedziała, że nikogo takiego nie zna Sylwester P. rzucił się na nią i zaczął ją dusić. W tym czasie jego kompan Sebastian S. zerwał kobiecie z pasa saszetkę z utargiem w której znajdował się około 500 złotych. Po chwili obaj uciekli.
Napadnięta i okradziona kobieta zgłosiła sprawę policji. Ustaleniem danych personalnych sprawców napadu i ich zatrzymaniem zajęli się funkcjonariusze ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu. To oni dzięki wnikliwej analizie nagrań z monitoringu, szeregu czynnościom procesowym i żmudnej pracy operacyjnej zatrzymali obu podejrzanych o to przestępstwo mężczyzn.
36-letni Sebastian S. i 44-letni Sylwester P. usłyszeli już zarzuty działania wspólnie i w porozumieniu. Obaj byli już wcześniej notowani za inne poważne przestępstwa w tym także rozbój. Dlatego obaj za to, co zrobili odpowiedzą w warunkach recydywy, co może oznaczać dla nich odpowiedzialność karną do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.
rsz.
Materiał: KSP
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie