
Starszy mężczyzna wyszedł z domu w godzinach popołudniowych aby kupić leki. Nie było go w domu od kilku godzin. Żona 93 letniego mężczyzny przed północą poprosiła straż miejską o pomoc. Funkcjonariusze odnaleźli mężczyznę w niespełna godzinę od zgłoszenia. Strażnicy odwieźli starszego mężczyznę do domu.
Kilkanaście minut przed północą funkcjonariusz Centralnego Stanowiska Kierowania Straży Miejskiej m.st. Warszawy przyjął zgłoszenie od przerażonej, starszej kobiety. Zgłosiła ona zaginięcie swojego 93 letniego męża. Z rozmowy wynikało, że mężczyzna ok. godz. 17.00 wyszedł z domu aby kupić żonie leki. CSK natychmiast powiadomiło wszystkie patrole straży miejskiej o zaginięciu mężczyzny. 25 minut po północy, patrol straży miejskiej z I Oddziału Terenowego, odnalazł starszego mężczyznę. Mężczyzna siedział na przystanku przy ul. Stawki. W trakcie rozmowy potwierdzono, że jest to poszukiwany przez rodzinę 93 letni mieszkaniec Śródmieścia. Mężczyzna był w dobrej kondycji. Nie chciał pomocy medycznej, chciał jak najszybciej wrócić do domu. Starszy mężczyzna w trakcie rozmowy ze strażnikami stwierdził, że zgubił się i nie widział jak wrócić do domu. Strażnicy miejscy odwieźli mężczyznę do domu i pozostawili go pod opieką żony.
Źródło: www.strazmiejska.waw.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie