
Wczoraj ostatniego dnia września około godziny 22 otworzono dla ruchu ulicę Świętokrzyską. Otwarcie ulicy zbiegło się w czasie z zamknięciem
najstarszej w Warszawie restauracji MacDonald znajdującej się na rogu wyżej wspomnianej Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej. Jak to u nas bywa koniec długiego i utrudniającego życie mieszkańców remontu oznacza początek następnej budowy, która zapewne będzie się ciągnąć się jak makaron latami. Przykładem jest budowa – odbudowa hotelu Warszawa, która na pewno nie jest ozdobą wyremontowanej ulicy. Koniec jednych utrudnień oznacza początek następnych. I tak w koło Macieju. Zastanawia mnie dlaczego otwarcia dokonano tak późną wieczorową porą? Aby ukryć to czego nie powinny zobaczyć obiektywy kamer i dziennikarze? Przecież o poranku i tak prawda wyjdzie na wierzch. Nie mniej otwarcie Świętokrzyskiej to początek wielkich kolejnych otwarć samorządowej wyborczej kampanii. Tyle, że kampania wyborcza to nie tylko wątpliwe spektakularne sukcesy ale i podsumowania pewnych mających miejsce dokonań lub ich braku. Postanowiłem się temu dokładnie przyjrzeć o czym doniosę w kolejnych odcinkach „Okiem wyborcy”
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie