Finał WOŚP w Śródmieściu

Koncerty, atrakcje, spotkania. Serce, życzliwość, dobra zabawa i rekordowa zgromadzona kwota. Taki był tegoroczny Finał WOŚP!

Zabawa zaczęła się już o 13.40, od koncertu Żurkowskiego. Publiczność rozkręciła się podczas koncertu krakowskiego zespołu Hańba!, który wyszedł na scenę o 14.10. Z powodu wczesnej pory tłumów nie było, ale wierni fani zespołu szaleli pod sceną, zwłaszcza podczas wykonywania utworu "Hoży i świeży", kiedy to rozpętało się pogo z prawdziwego zdarzenia. Zgromadzeni mogli nieco ochłonąć podczas koncertu Piotra Gutkowskiego, zwanego Gutkiem, "bujając się" do muzyki reggae. Wśród szerokiego przekroju występujących artystów, każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Mimo niesprzyjającej pogody, atmosfera była gorąca!

Finał i Światełko

Z czasem pod sceną przybywało osób, a prawdziwy tłum zebrał się na Sztywnym Palu Azji. Zrobiło się ciaśniej, bo publiczność musiała nieco odsunąć się od sceny ze względu na przygotowywanie Światełka do Nieba. Sekundy do niego odliczał prezydent miasta, Rafał Trzaskowski. 

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy odeszła już od zwyczaju puszczania fajerwerków. Zamiast nich przygotowano widowisko laserowo-ogniowe. 

Sztaby WOŚP

A jak wyglądała sytuacja w sztabach?

Śródmiejskie sztaby wystawiły łącznie ośmiuset wolontariuszy. Sztaby mieściły się, między innymi, w Młodzieżowym Domu Kultury na Broniewskiego; Okręgowej Radzie Adwokackiej, kilku śródmiejskich placówkach edukacyjnych, a także w Collegium Iuridicum.

Wiktoria Gomoła, szefowa tego sztabu, mówi, że wolontariuszami byli studenci (głównie prawa) i ich znajomi. Organizatorem była Komisja Kultury, podlegająca pod Samorząd Studentów Wydziału Prawa i Administracji. Wolontariusze WOŚP z Collegium Iuridicum dostali 70 puszek, a "sztabowców" było 50. Z samych puszek zebrano prawie 48 000 złotych, na e-skarbonce 25 000, a internetowe aukcje jeszcze się nie zakończyły.