Została Ogłoszona Mobilizacja

Śpieszymy od razu uspokoić, że na szczęście to tylko nowy zaciąg do paramilitarnej Jednostki Strzeleckiej 1003 organizacji promującej wychowanie patriotyczne poprzez zajęcia wojskowe.

Wszystko zaczęło się z rana, gdy na swojej skrzynce mailowej zobaczyłem alarmistyczny wpis swojego redakcyjnego kolegi, który napisał, cyt” Witaj, a nie mówiłem, że będzie wojna z ruskim. Na mieście ogłoszenia o powszechnej mobilizacji”.

Powiem szczerze, że jak staram się nie ulegać panice, tak w pierwszej chwili informacja jaką przeczytałem zmroziła mnie. Zacząłem przeglądać strony internetowe, uruchomiłem telewizor z programem informacyjnym, a tu nic, o wojnie ani słowa. Znaczy o wojnie ukraińskiej, jest i to sporo informacji, ale żeby u nas ogłoszono mobilizację, to nawet jednego zdania.

Już miałem zadzwonić do swojego kolegi, że sieje jakąś propagandę rodem z Kremla, gdy zadzwonił telefon. Po drugiej stronie nasza czytelniczka zalała mnie potokiem słów, że wojna, że mobilizacja, ze trzeba robić zapasy itp. Zanim doszedłem do słowa to musiałem wysłuchać całej tyrady, co by nasza czytelniczka zrobiła Putinowi i czego, by go pozbawiła. Gdy już przerwałem ten swoisty monolog, to dowiedziałem się, że ogłoszenie o naborze wisi przy ul. Marszałkowskiej niedaleko Świętokrzyskiej.

Chcąc nie chcąc zapakowałem swoje fotograficzne zabawki i pojechałem we wskazane miejsce. Przyznam się, że w pierwszej chwili zdębiałem. Przede mną wisiało ogłoszenie, którego treść nie pozostawała żadnych wątpliwości. Obwieszczenie O Mobilizacji w szeregi Jednostki Strzeleckiej 1003, Warszawa – brzmiał początek komunikatu. Od razu przypomniałem sobie, że ja służyłem w jednostce 1031 w Sochaczewie. Skojarzenia nachodziły same. Przeczytałem raz i drugi to ogłoszenie i doszedłem do wniosku, że to taki chwyt reklamowy.

O drużynach strzeleckich słyszałem i owszem, ale pierwsze wrażenie, było takie, że faktycznie ogłoszono mobilizację. Natomiast czujność czytającego powinny wzbudzić dalsze akapity ogłoszenie, które wyraźnie mówi, że jest to sposób na spędzenie wolnego czasu dla osób, które ukończyły 16 rok życia i którym marzy się sprawdzenie własnego organizmu oraz wiążą swoją przyszłość ze służbami mundurowymi.

Jeszcze więcej światła na całą sprawę rzuciła rozmowa z Panem Maciejem Dębskim Dowódcą Drużyny Strzeleckiej 1031. Pan Maciej nie ukrywał, że ich ogłoszenie było nieco prowokujące i miało zwrócić uwagę przechodniów. Usłyszałem, że Dzień mobilizacji jest jednym z dwóch dni w roku w Jednostce Strzeleckiej 1003, w którym rozpoczyna się wcielanie danej osoby  w struktury organizacji. Na początku zostaje przeprowadzony test sprawności fizycznej, który weryfikuje kondycję. Drugi taki dzień jest przeprowadzany późną wiosną. Są to prościej mówiąc dni naboru. Dlaczego tylko dwa razy w roku? W naszej jednostce został opatentowany ściśle określony tok szkolenia, w którego połowie nie może zostać wcielona kolejna osoba z powodu dużych zaległości – mówi Dowódca Jednostki Strzelców.

No cóż, jeżeli to miał być zamierzony chwyt reklamowy to wyszedł wręcz „bombowo”, tylko na przyszłość młodzi przyjaciele z jednostek strzeleckich, pamiętajcie, że starsi ludzie, tego typu ogłoszenia mogą wziąć na poważnie a to już przestaje być śmieszne. Na zakończenie jeszcze jedna uwaga. Mam nadzieję, że panowie ucząc naszą młodzież zachowań patriotycznych uczą ich również przestrzegania prawa.  Wieszanie ogłoszeń na słupach, drzewach itp., nie jest dobrą wizytówką bądź co bądź tej szacownej organizacji za jaką uważam Drużyny Strzeleckie.