Kuba Wojewódzki otwiera knajpę na Powiślu

Tego się nie spodziewał nikt. Znany dziennikarz i showman, Kuba Wojewódzki, otwiera w Warszawie swoją knajpę. Lokalizacja nie jest przypadkowa. Padło na ukochane przez Warszawiaków Powiśle. 

Wraz z knajpą, zadebiutuje również kompleks Elektrownia Powiśle. Kiedy będzie można go odwiedzić? Prawdopodobnie na wiosnę. Obecnie wiąż trwają prace budowlane. Nadzieje związane z tym projektem są ogromne. Zwłaszcza przez świetne umiejscowienie. Bliska odległość zarówno od Centrum Nauki Kopernik jak i brzegu Wisły, daję gwarancję przyciągnięcia mieszkańców. Elektrownia będzie zawierała strefę gastronomiczną, więc - tym bardziej - po aktywnym wypoczynku nad Wisłą, na pewno wiele osób chętnie z niej skorzysta. Lokale to nie wszystko, co Elektrownia będzie miała do zaoferowania. W środku, zostanie otwarty hotel, będą też apartamenty, siłownia no i cała masa sklepów. Nie byle jakich. Jako, że wzorem są artystyczne ulice Berlina czy Mediolanu, to inwestorzy stawiają głównie na marki streetwearowe czy autorskie butiku. Nie zobaczymy tam więc raczej H&M'u czy Zary. Elektrownia dysponuje też całkiem sporą przestrzenią - mówimy o 55 tysiącach mkw i trzech budynkach. To właśnie tam będzie znajdować się knajpa Kuby Wojewódzkiego i jego biznesowego partnera, Józefa Krawczyka. Uwagę przyciąga już sama nazwa: "Niewinni Czarodzieje 2.0" niewątpliwie intrygują.A co na jej temat mówi sam Wojewódzki? 

"Niewinni Czarodzieje to najbardziej nieoczywisty film Andrzeja Wajdy. Najbardziej nie Wajdowski obraz Wajdy. Opowiada o ludziach kochających określony styl życia – Modne restauracje, dobrą muzykę i żadnych zobowiązań. To credo naszego miejsca. No może z wyjątkiem tych zobowiązań ;) Miejsca nieoczywistego. Jak mówi mój wspólnik 2/3 restauracja i 1/3 klub. Chcemy, aby u nas świat muzyki spotykał się ze światem stand-upu. A ludzie otwarci na innych ludzi spotykali sobie podobnych. Zawsze chciałem być jak Humphrey Bogart w Casablance... "

Porównanie do "Casablanki" siłą rzeczy formułuje oczekiwania co do konkretnego poziomu. Restauracja Bogarta kojarzy się raczej z zadymionym lokalem, dziewczętami w kolach i pianinem. Jak będzie w tym przypadku? Biorąc pod uwagę, szerokie znajomości Króla TVN, możemy dostać naprawdę fajną dawke performance i kultury. Co więcej, brzmi to wszystko bardzo artystycznie. Trochę niczym bohema artystyczna Młodej Polski. Na ile trafne okażą się owe skojarzenia, przekonamy się niebawem.