
Kibice Legii raz jeszcze dali do zrozumienia co sądzą o decyzji UEFA dotyczącej dwumeczu z Celtikiem Glasgow.
Piłkarze Legii Warszawa awansowali do fazy grupowej Ligi Europejskiej. W rewanżowym meczu 4. rundy eliminacyjnej pokonali u siebie FK Aktobe 2:0 (1:0). W Kazachstanie mistrzowie Polski wygrali 1:0. Jutro losowanie grup.
Przed rozpoczęciem czwartkowego meczu kibice Legii wywiesili transparent przedstawiający świnię w krawacie na tle logo UEFA, z kartką na której widniał napis „6<1”. Na dole umieszczono podpis "Because football doesn't matter. Money does" (piłka nożna nie ma znaczenia, a mają pieniądze). W trakcie wywieszania bajeru zapłonęły race.
Na drużynę Aktobe, piłkarze mistrza Polski nacierali wściekle od pierwszej minuty. Legia miała kilka niewykorzystanych szans bramkowych na objęcia prowadzenia. Dopiero w 26 minucie meczu Michał Żyro znakomicie podał do Kucharczyka, który minął bramkarza i kopnął piłkę do pustej bramki. Dziesięć minut później gospodarze po raz kolejny zagrozili zawodnikom z Kazachstanu, ale strzał głową Miroslava Radovica był niecelny. Chwilę później uderzenie Tomasza Brzyskiego z rzutu wolnego Sidelnikow wybił na rzut rożny. Piłkarze Aktobe celny strzał na bramkę Legionistów oddali dopiero przed samą końcówką pierwszej połowy. Można było odnieść wrażenie, że Kazachowie nie walczą o piłkę tylko o to, jakby celnie skosić swoich rywali. W każdym elemencie piłkarskiego abecadła piłkarze z dalekiego kraju ustępowali zawodnikom z Łazienkowskiej.
Po przerwie znów przewaga należała do gospodarzy. Szans próbowali m.in. Żyro, który dwukrotnie chciał sprawdzić umiejętności bramkarza Aktobe. W 65. minucie podopieczni Berga dopięli swego. Po faulu na Radovicu sędzia podyktował rzut karny, który wykorzystał kapitan Ivica Vrdoljak, który w spotkaniu z Celtikiem na Łazienkowskiej pomylił się z jedenastu metrów aż dwa razy.
Legioniści zagrają w fazie grupowej LE po raz trzeci, a drugi z rzędu. O poprzednim sezonie woleliby chyba jednak zapomnieć - zakończyli rywalizację na ostatnim miejscu w tabeli, z dorobkiem trzech punktów
Niestety tzw. Kibice dali ponownie znać o sobie jednocześnie wystawiając swój klub na kare ze strony UEFA. Pisałem w poprzednim materiale, że w moim przekonaniu, żadne apele władz klubu skierowane do kibiców Legii o zachowanie powściągliwości i o rozsądek, nie przyniosą rezultatu. Jak ktoś się debilem urodził ten nie umrze skowronkiem i tyle. Kibole znów przedłożyli własną zabawę nad dobro swojego klubu. Nie wiadomo, jak tym razem zareaguje komisja dyscyplinarna, ale można spodziewać się zamknięcia stadionu na przynajmniej jeden mecz.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie