W centrum Warszawy powstała nowa klubokawiarnia prowadzona przez katolickiego księdza. Sama ta sytuacja już jest niezwykła, ale "Cyrk Motyli" wyróżnia się jeszcze jednym aspektem - mieści się w lokalu, który wcześniej zajmowała agencja towarzyska. Ksiądz nie ukrywa tej historii, a dodatkowo planuje finansować działalność kawiarni z darowizn na popularnej platformie dla twórców treści, gdzie dominują treści pornograficzne.
Klubokawiarnia „Cyrk Motyli” otworzyła się 11 października przy ul. Żurawiej 22. Pomysłodawcą jest ks. Rafał Główczyński, znany w sieci jako Ksiądz z Osiedla. Salwatorianin spod Warszawy stawia na ewangelizację w duchu współczesności, aktywnie działając w internecie i nie bojąc się niekonwencjonalnych rozwiązań. Jak sam mówi, kieruje się zasadą „cel (dosłownie) uświęca środki”.
Kawiarnia z „zakazem płacenia”
„Cyrk Motyli” ma być miejscem dostępnym dla wszystkich. Szczególnie mile widziane są rodziny z dziećmi oraz osoby z niepełnosprawnościami. W lokalu nie będzie sprzedaży alkoholu ani ustalonych cen - każdy płaci tyle, ile może.
Kawiarnia działa przez siedem dni w tygodniu, a każdy dzień ma swoją specyfikę.
Każdy poniedziałek będzie Dniem Uśmiechu - tego dnia obowiązuje zakaz płacenia pieniędzmi za zamówione jedzenie i napoje, jedyną walutą ma być uśmiech. We wtorki przewidziany jest dzień dla seniorów, a w środę dzień integracji, z wieczornym oglądaniem filmów i meczów. Czwartki to z kolei dzień na dyskusje związane z wiarą i życiem Kościoła katolickiego. W piątki planowane są występy artystyczne, koncerty i spotkania z ciekawymi ludźmi. Sobota będzie dniem bezalkoholowych dyskotek, zaś niedziela poświęcona ma być rodzinom z dziećmi.
„Cyrk Motyli” ma już drugą lokalizację w Warszawie - latem 2024 i 2025 funkcjonował sezonowo na Bulwarach Wiślanych. Od grudnia 2024 stacjonarnie działa także w Piastowie przy al. Tysiąclecia 2b, gdzie ks. Główczyński pełni posługę duszpasterską w parafii pw. św. archanioła Michała.
Adres wzbudza kontrowersje
Nowa lokalizacja w Śródmieściu ma swoją „przeszłość”. Kiedyś mieścił się tam klub artystyczny Boho 22, a wcześniej… agencja towarzyska.
Na temat tej decyzji ksiądz mówi otwarcie:
Na Zachodzie jest taki trend, że kościoły są sprzedawane, a w opuszczonych świątyniach powstają kluby nocne. My ten trend odwracamy. Teraz w miejscu, gdzie dawniej był klub uciech cielesnych dla panów i gdzie działy się rzeczy niezbyt pobożne, my stworzymy klubokawiarnię ewangelizacyjną.
Ewangelizacja pośród pornografii
Nietypowy jest też pomysł finansowania działalności kawiarni. Ks. Główczyński zdecydował, że pieniądze potrzebne na prowadzenie lokalu będzie zbierał na platformie OnlyFans - stronie, na której w dużej mierze publikowane są treści pornograficzne.
Pewnie zaraz zaczną się pytania, dlaczego nie zbieram pieniędzy na Patronite albo innej platformie tego typu. Odpowiedź jest prosta: na Patronite podobnych zbiórek jest wiele, a z tego, co wiem, na tego typu platformie jeszcze żaden ksiądz nie prosił o wsparcie swoich działań. Pan Jezus też chodził do celników, do grzeszników i do prostytutek. Chodził do miejsc kojarzonych z grzechem, gdzie współcześni mu porządni Żydzi chodzić nie chcieli. Dlatego ja chcę, tak jak On, wchodzić w takie miejsca, które się kojarzą z grzechem, i tam o Nim mówić - tłumaczy swój wybór duchowny
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie