Bądźmy optymistami.
Otwarcie II nitki Metra zapowiadano już nie raz. Najsłynniejsza wypowiedz prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz - Waltz w tej sprawie dotyczyła świątecznych bożonarodzeniowych zakupów, na które nowe metro miało nas zawieść.
Ale potem był pożar akumulatorów na stacji Rondo Daszyńskiego, na stacji Centrum Nauki Kopernik sączyła się wiślanka.
Jednym słowem ogień i woda pustoszyły nową inwestycję i trzeba było najpierw wygrać bój z żywiołami, zanim pojawiła się nadzieja na uruchomienie oczekiwanej przez wszystkich kolejki.
Nie ma tego złego, co na dobre by nie wyszło, bo inspiro, testowane najpierw na warszawskiej ludności, a potem na pustych przebiegach II nitki, w końcu przestało się psuć.
Teraz prezydent Warszawy podała kolejny termin - za dwa tygodnie. Po tylu falstartach, mam nadzieję, że była to wypowiedź głęboko przemyślana.
Zakończyły się już odbiory stacji i nadzór budowlany może chwilę odpocząć. Budowa II nitki metra trwała 5 lat, więc fakt, że odbiory trwały kwartał, można uznać za szczegół.Jak to mówią w moim zawodzie, wymarzony cel usunie nawet góry skaliste na drodze.
Grabarz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie