
Batalia Warszawy z nieruchomościami nie jest zakończona. Miasto walczy nie tylko o budynki mieszkalne ale i budynki z innym przeznaczeniem. 26 marca ruszyły czynności prawne w celu odzyskania kortów tenisowych na ul. Myśliwieckiej.
Na czym polega problem i dlaczego miasto nie ma należytych praw do tego terenu? Kłopoty zaczęły się niedawno, bo w grudniu 2018 kiedy klub "Legia" odmówił oddania kortów. Zajmuje je bezprawnie, pomimo, że termin umowy minął. Bezprawne użytkowanie kortów równa się również braku zapłaty, przez co miasto ponosi straty. Urząd miasta stołecznego Warszawy jako całkowity właściciel, ma prawo do podjęcia czynności komorniczych w ramach ochrony interesu publicznego. Właśnie dlatego, miasto zamierza skorzystać z tzw. klauzuli wykonalności.
Zastępca Prezydenta m.st. Warszawy, Renata Kaznowska, wypowiada się następująco: "Naszym podstawowym celem jest rozwój warszawskiego tenisa poprzez wspieranie młodych talentów i przywrócenie kortów środowisku tenisowemu - w szczególności Legii Warszawa, której zawodnicy, w tym Iga Świątek, byli pozbawieni możliwości trenowania na terenie tego obiektu. Możemy to zrobić dopiero teraz, ponieważ z końcem listopada 2018 roku wygasła 12-letnia umowa dzierżawy ze Stowarzyszeniem Klub Tenisowy „Legia”.
Tereny zostają odzyskane drogą prawną. Koszty za bezprawne zajmowanie obiektu wynoszą 110 tysięcy złotych. Jako, że "Legia" nie zamierza się w żaden sposób ustosunkować do sytuacji, do gry wejdzie komornik. Jak mówi wiceprezydent m. st. Warszawy, plan odnośnie użytkowania kortów jest bardzo prosty. Zostaną wykorzystane na cele ośrodka szkoleniowego. To ukłon w stronę przygotowywania młodych tenisistów do kariery,
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie